Kto może wiedzieć kogo ona naprawdę kochała.. Jeździła po świecie za Kirkiem Douglasem, ich romans trwał bardzo długo, nawet przyjęła jego oświadczyny.
Gdyby nie matka Pier...ehhh ale na jakiejś stronie przeczytałam że James był jedynym mężczyzną którego kochała naprawdę:
"Pier nigdy nie pogodziła się z tragiczną śmiercią Jamesa Deana. Tuż przed śmiercią wyznała, że w swoim życiu kochała tylko jednego mężczyznę i to był właśnie on."
"Niemniej miłością życia Pier był niewątpliwie James Dean. Dean i Angeli mieli nawet się pobrać, ale kolejny raz wtrąciła się jej matka. Pod jej naciskiem Pier zerwała z Jamesem i poślubiła śpiewającego aktora Vica Damone'a. Małżeństwo bez miłości było nieszczęśliwe i przetrwało zaledwie 5 lat. Pier urodziła Damone'owi syna, Perry'ego. W czasie rozwodu toczyła się bardzo nagłośniona sprawa o prawo do opieki nad dzieckiem. Drugiego męża, włoskiego kompozytora Armando Trovajoliego, Pier poślubiła w 1962 roku, ale po 7 latach i z nim się rozwiodła. Mieli syna, Andrew."